Skrót NAC utworzono od pełnej nazwy aminokwasu, N-acetylocysteina. Jednak w odróżnieniu od chyba wszystkim nam znanych aminokwasów takich jak np.: leucyna, walina, tryptofan, tyrozyna itd., N-acetylocysteiny nie znajdziemy w produktach spożywczych. Znaleźć możemy ją jedynie w formie suplementów.

W tym, co zjadamy, znajdziemy natomiast inny aminokwas, cysteinę. To właśnie w nią zamienia się spożyta (w formie suplementu) N-acetylocysteina. Do najlepszych źródeł pokarmowych cysteiny zaliczamy produkty lubiane przez osoby dbające o mięśnie, czyli zawierające dużą ilość białka. Będzie to zatem mięso z indyka, czy kurczaka. Będą to także jogurty, sery, jaja, nasiona słonecznika, czy też rośliny strączkowe. W tym momencie można zadać pytanie: skoro możemy zjadać cysteinę, po co w ogóle zawracać sobie głowę - N-acetylocysteiną…?

Naukowcy wytworzyli N-acetylocysteinę głównie po to, aby uczynić suplementację cysteiną bezpieczniejszą oraz bardziej efektywną. Ze względu na to, że N-acetylocysteina jest lepiej rozpuszczalna w wodzie, niż sama cysteina, nasze ciało może lepiej ją absorbować.

Po co w ogóle nam cysteina/N-acetylocysteina?

Jak za chwilę stanie się jasne, nasz organizm wykorzystuje wielokierunkowo cysteinę. Jednak chyba jej głównym polem boju będzie wspomaganie walki, którą w każdym momencie, toczy nasz organizm z nadmiarem wolnych rodników.

W tym artykule skupię się tylko na tym jej zastosowaniu, gdyż również ew. stosowanie N-acetylocysteiny we wspomaganiu walki z endometriozą, będzie opierało się m.in. na tym mechanizmie. Wrócę do tego nieco później.

Dlaczego nasz organizm musi walczyć z wolnymi rodnikami?

To nie jest tak, że wszystkie wolne rodniki są złe. Ale zanim przejdę do rozwinięcia tej myśli - dosłownie hasłowo o tym, czym są wolne rodniki. Posługując się najprostszym przekazem, wolne rodniki to atomy, które z różnych przyczyn utraciły elektron. W związku z tym, że taki atom będzie dążył do „równowagi”, zacznie aktywnie szukać brakującego elektronu. W związku z tym, że akcja dzieje się w naszym organizmie, a nie w próbówce, może dojść do sytuacji, gdy brakujący atom zostanie „pozyskamy/ukradziony” ze struktur białkowych, takich jak np. nasz kod genetyczny - DNA, czy błony komórkowe. Oczywiście ten proces będzie prowadził do ich uszkodzenia.

To właśnie w tym naukowcy widzą jeden z procesów mogących prowadzić do rozwoju niektórych rodzajów nowotworów, występowania stanów zapalnych, chorób metabolicznych, w tym cukrzycy, czy też niektórych chorób neurodegeneracyjnych. Jak wspomniałem, musimy pamiętać o tym, że problemy będą następowały wtedy, gdy w organizmie będzie zbyt dużo wolnych rodników tak, że nie będzie on w stanie skutecznie radzić sobie z nimi.

A jak organizm radzi sobie z wolnymi rodnikami…?

Znów jedynie hasłowo - m.in. wykorzystując antyoksydanty/przeciwrodniki/przeciwutleniacze. Przeciwutleniacze mają za zadanie, przeciwdziałać szkodom wyrządzonym przez wolne rodniki. Czynią to dzięki temu, że mogą oddać elektron „głodnemu” wolnemu rodnikowi. Dzięki temu przestaje on aktywnie uszkadzać struktury białkowe naszego organizmu.

Wszyscy z pewnością znamy przeciwutleniacze, które możemy znaleźć np. w owocach i warzywach. Jednak nasz organizm może także sam produkować przeciwutleniacze. Jednym z najsilniejszych jest glutation.

A wspominam o nim dlatego, że cysteina może mieć wpływ na zwiększenie produkcji glutationu. Z jednej strony, dzięki suplementacji NAC, mamy zatem szansę na efektywniejsze wytwarzanie jednego z najsilniejszych przeciwutleniaczy. Z drugiej zaś strony sam NAC również działa przeciwrodnikowo.

Endometrioza - co to jest?

endometrioza

Jest to choroba, która, jak szacują naukowcy, dotyka ponad 150 mln mieszkanek krajów uprzemysłowionych. W okresie przed menopauzą może cierpieć na nią nawet 10-15% kobiet! Jej głównymi objawami są ból w okolicy miednicy oraz występująca niepłodność. Jeśli u pacjentki lekarz obserwuje łączne występowanie tych dwóch elementów w 9. na 10 przypadków, będzie mógł zdiagnozować endometriozę. Z tego właśnie powodu najczęściej okazuje się, że kobieta cierpi na tę dolegliwość, wtedy gdy nie może zajść w ciążę.

Jest trudna do wykrycia, gdyż, jak podają naukowcy, najczęściej potrzeba aż siedmiu (i więcej) lat, aby postawić właściwą diagnozę. Nawet jeśli uda się to dość szybko stwierdzić, to obecnie nie znamy jednego, oficjalnego sposobu jej leczenia. Aby ułatwić życie kobietom, podaje się najczęściej preparaty hormonalne, przeciwbólowe oraz leki ograniczające stany zapalne.

Znamy już objawy endometriozy, ale czym tak naprawdę jest endometrioza? O endometriozie możemy mówić wtedy, gdy tkanki normalnie występujące w jamie macicy, odnajdywane są w innych miejscach, najczęściej w jamie brzusznej. Tak jak trudna jest ona do zdiagnozowania, tak nie ma 100% pewności co do jej przyczyn. Ostatnio najczęściej wspomina się o wadach w rozwoju kobiecych narządów płciowych, gdyż stwierdza się ją również w okresie płodowym życia przyszłej kobiety.

Naukowcy postulują jednak, że jedną z przyczyn nasilenia objawów endometriozy może być nadmiar wolnych rodników i co za tym idzie, nadmiar czynników prozapalnych. W tym momencie dochodzimy do możliwego zastosowania NAC - N-acetylocysteiny - we wspomaganiu zdrowia kobiety, borykającej się z endometriozą.

Jak podają naukowcy, gdy pacjentkom podawano 1800 mg N-acetylocysteiny, 3 razy dziennie po 600 mg - największe stężenie NAC we krwi obserwuje się po około 1,5 godziny - zaobserwowano znaczne zmniejszenie średnicy i objętości torbiela endometrialnego (jeden z objawów endometriozy).

W innym badaniu, gdy kobietom cierpiącym na endometriozę podawano N-acetylocysteinę razem z kwasem alfa-liponowym oraz z bromelainą, już po trzech miesiącach suplementacji stwierdzono znaczne zmniejszenie dokuczliwości bólu. Dzięki temu pacjentki mogły ograniczyć spożywanie leków typowo przeciwbólowych, bez pogorszenia jakości swojego życia. Podobnie jak w przypadku innych związków wykazujących silne działanie przeciwrodnikowe, N-acetylocysteina może zatem pełnić rolę wspomagającą kobiety cierpiące na endometriozę.

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (0)